poniedziałek, 14 czerwca 2010

Jakże inny plener

Nie chciało mi się w ogóle jechać na ten plener jakoś tak zmęczenie mnie dopadło i ogólna niechęć. Ale trzeba było więc nie ma to tamto. Młodzi naprawdę niesamowici, otwarci na wszelkie pomysły i sugestie, bardzo ale to bardzo zaangażowani w całą sesję, oj jakbym sobie życzył cały czas takie pary :). Zresztą poniżej oceńcie sami, kilka zdjęć z tego jakże niesamowitego pod względem psychicznym jak i fizycznym pleneru. Zapraszam